Najwyższa Izba Kontroli zaplanowała kontrolę systemu ochrony zdrowia już w zeszłym roku, ale ze względu na pojawienie się w Europie koronawirusa 2019-nCoV prezes Marian Banaś postanowił ją przyspieszyć. "NIK sprawdzi jak przygotowane jest państwo do działania w obliczu realnego zagrożenia epidemią" - czytamy w komunikacie Izby.
Kontrola NIK zostanie przeprowadzona w wytypowanych szpitalach, na lotniskach, w portach morskich, w jednostkach ratownictwa medycznego i stacjach sanepidu. Skontrolowane zostanie także Ministerstwo Zdrowia i wojewodowie, ponieważ to oni odpowiadają za przygotowanie i koordynację działań w sytuacji zagrożenia epidemią.
To nie jedyna kontrola w służbie zdrowia, jaką planuje NIK. Przyjrzy się także funkcjonowaniu Narodowego Funduszu Zdrowia, sprawdzając, jak NFZ realizował postawione mu zadania w 2019 r. i czy taryfikacja świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych przebiega prawidłowo. Oprócz tego w 2020 roku przeprowadzone zostaną m.in. kontrole w Siłach Zbrojnych RP, Narodowym Banku Polskim i TVP. Kontrolerzy zajmą się także budżetem państwa, systemem gospodarowania odpadami komunalnymi i eliminowaniem z ruchu drogowego pijanych kierowców.