Turski na obchodach wyzwolenia Auschwitz. "Nie bądźcie obojętni, kiedy władza narusza umowy społeczne"
Marian Turski przemawiał na uroczystości obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Były więzień podkreślił na wstępie, że jest "jednym z tych jeszcze żyjących, nielicznych, którzy byli w tym miejscu niemal do ostatniej chwili przed wyzwoleniem".
Marian Turski na 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz
- Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa ja nie doczekam już następnego jubileuszu, dlatego wybaczcie mi, że będzie trochę wzruszenia w tym, co będę mówił - powiedział były więzień Auschwitz. Marian Turski swoje słowa kierował przede wszystkim do młodszych pokoleń. - Kiedy spotykam się z młodymi, zdaję sobie sprawę z tego, że po 75 latach, wydaje się, że są troszeczkę znudzeni tym tematem. I wojna, i Holokaust, i Shoah. I ja ich rozumiem, dlatego obiecuję wam, młodzi, że nie będę opowiadał o moich cierpieniach, moich przeżyciach, o moich dwóch marszach śmierci - powiedział.
Przypomniał słowa prezydenta Austrii Aleksandra van der Bellena, który w rozmowie z nim powiedział, że Auschwitz "nie spadło z nieba". W nawiązaniu do tych słów mówił o polityce III Rzeczy. - Władza ówczesna z jednej strony prowadzi sprytną politykę, bo na przykład spełnia żądania robotnicze, potrafi przezwyciężyć bezrobocie, potrafi zagrać na godności narodowej: "Niemcy, podnieście się ze wstydu wersalskiego, przywróćcie swoją dumę". A jednocześnie ta władza widzi, że ludzi powoli ogarnia znieczulica, obojętność, przestają reagować na zło. I wtedy ta władza może sobie pozwolić na dalsze przyspieszenie procesu zła - mówił Turski.
- Potem to następuje już gwałtownie, a więc: zakaz przyjmowania Żydów do pracy, zakaz emigracji. A potem nastąpi szybko wysyłanie do gett, do Rygi, do Kowna, do mojego getta, getta łódzkiego, skąd większość potem zostanie wysłana do Chełmna nad Nerem, gdzie zostanie zamordowana gazami spalinowymi w ciężarówkach, a reszta trafi Auschwitzu, gdzie w sposób nowoczesny zostanie wymordowana Cyklonem B w nowoczesnych komorach gazowych - przemawiał.
>>> Duda nie pojechał do Jerozolimy. Rozenek i Kanthak komentują
I tu się sprawdza, co powiedział pan prezydent: Auschwitz nie spadł nagle z nieba. Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się, aż stało się to, co stało się tutaj
- powiedział.
Marian Turski: Nie bądźcie obojętni, kiedy władza narusza umowy społeczne
Turski zaapelował do swojej córki i wnuków oraz ich rówieśników "w Polsce, w Izraelu, w Ameryce, w Europie Zachodniej, w Europie Wschodniej".
- Nie bądźcie obojętni, jeżeli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki. Nie bądźcie obojętni, gdy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana, ponieważ istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale demokracja na tym polega, że prawa mniejszości muszą być chronione jednocześnie - podkreślał. - Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące, bądźcie wierni przykazaniu. Jedenaste przykazanie: nie bądź obojętny, bo jeżeli nie, to się nawet nie obejrzycie jak na was, jak na waszych potomków, "jakiś Auschwitz", nagle spadnie z nieba - stwierdził na koniec.
-
Komentarze po przemówieniu Kaczyńskiego w kościele. "Polityka na grobach najbliższych", "seryjny hienizm"
-
Kraków. Zmarł pracownik AGH. Nekrolog godny matematyka
-
Joe Biden zarzuca muzeum KL Dachau fałszowanie historii. "Muzealna inscenizacja"
-
Kaczyński przemówił w kościele po mszy w rocznicę śmierci matki. Nawiązał do filmu o Amber Gold
-
Samochód z Kają Godek w środku obrzucony śnieżkami. Policja prowadzi "czynności wyjaśniające"
- Czechy: problemy z rejestracją Polaków na szczepienia. Sprawą zajmie się resort zdrowia
- Białoruś: odłączono od sieci pierwszy blok siłowni atomowej w Ostrowcu
- Z fałszywą przepustką próbował dostać się w pobliże Kapitolu. Znaleziono u niego broń i dużo amunicji
- Wyniki losowania Lotto 16.01.2021 [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Super Szansa]
- Chcieli zdobyć szczyt wyłącznie w butach i szortach. GOPR: Jedną z kobiet zabrało pogotowie