O prywatnym akcie oskarżenia skierowanym przez warszawskiego mecenasa Jacka Duboisa Jan Śpiewak poinformował na Facebooku.
"Jacek Dubois, kontrowersyjny adwokat związany z Platformą Obywatelską, mieniący się obrońcą demokracji, sędzia Trybunału Stanu, złożył przeciwko mnie prywatny akt oskarżenia za napisanie, że jego kancelaria specjalizowała się w dzikiej reprywatyzacji. Z tego artykułu grozi nawet rok więzienia" - napisał działacz.
"Kancelaria Jacka Dubois sama się przez lata chwaliła na swojej stronie internetowej, że jej specjalizacją jest warszawska reprywatyzacja. Jego kancelaria reprezentuje również miasto w sprawach, które trafiają przed sąd administracyjny (...). Kancelaria Dubois zarobiła w trzy lata na tym 1,2 miliona złotych z naszych podatków" - dodał Śpiewak.
Stwierdził, że Jacek Dubois "wykorzystuje przemoc prawniczą, żeby zamykać usta krytykom". "Nie damy się, a w sprawie Jacka Dubois podejmę niedługo kolejne kroki" - podsumował aktywista.
O komentarz poprosiliśmy mecenasa Jacka Dubois. Potwierdził, że złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko Janowi Śpiewakowi.
>>> Krzysztof Łapiński: Ataki na Grodzkiego to normalna gra polityczna
- Pan Śpiewak rozprzestrzenia w przestrzeni publicznej szereg nieprawdziwych informacji, które na początku ignorowałem, wychodząc z założenia, że szkoda czasu - powiedział prawnik w rozmowie z Gazeta.pl.
- Potem, kiedy pan Śpiewak rozprzestrzeniał te informacje jeszcze jako prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, napisałem do MJN, wskazując absolutną nieprawdziwość tych stwierdzeń i przedstawiając dokumenty. Mimo wysłania wezwania przedprocesowego, w dalszym ciągu podejmował takie działania - wyjaśnił Jacek Dubois. Podkreślił, że oczekuje, by Jan Śpiewak "zaprzestał kłamliwych stwierdzeń".
Mecenas wcześniej w rozmowach z mediami tłumaczył, że jego kancelaria nie zajmowała się sprawami, w których w grę wchodził zakup roszczeń, a jedynie reprezentowała osoby uprawnione do odzyskiwania majątków.
Prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie w sprawie ułaskawienia Jana Śpiewaka - poinformował w styczniu Informacyjną Agencję Radiową prezydencki minister Paweł Mucha. Zaznaczył, że obecnie Kancelaria Prezydenta oczekuje na dotarcie akt sprawy z prokuratury.
W połowie grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie uznał aktywistę za winnego w procesie o zniesławienie, który wytoczyła mu mecenas Bogumiła Górnikowska, córka byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Sąd uznał wypowiedzi Jana Śpiewaka dotyczące sposobu, w jaki Bogumiła Górnikowska wykonywała funkcję kuratora oraz jej roli w aferze reprywatyzacyjnej za pomówienie. Sąd wymierzył działaczowi karę grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych i nawiązkę w wysokości 10 tysięcy złotych.