Przed Sądem Najwyższym poza wieloma tysiącami uczestników Marszu Tysiąca Tóg, pojawiła się też niewielka kontrmanifestacja. Organizował ją kontrowersyjny działacz KPN Adam Słomka, regularnie zakłócający pracę sądów.
Wydarzenie reklamował na Twitterze Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej". Nie można jednak mówić o sukcesie frekwencyjnym. Na zdjęciach sprzed Sądu Najwyższego widać zaledwie garstkę działaczy, szczelnie otoczonych przez kordon policji.
Z kolei serwis wolne-media.pl zarejestrował wymianę z jednym z uczestników kontrmanifestacji.
Wyp***dalaj stąd! Co ty wariata ze mnie robisz, myślisz, że ja nie wiem? Wyp***dalaj stąd! Sp***dalaj stąd bo możesz zarobić w nocha. Mi nie zależy, mogę ci je**ąć i c**j
- pokrzykuje starszy mężczyzna.
Gdy ten odchodzi, do "dyskusji" włączają się kolejni protestujący. Pytają dziennikarza m.in.: "Kto ci płaci?", "Z esbecji jesteś?". Na pytanie przeciwko czemu protestują, kolejny z mężczyzn odpowiada: - Żeby tacy jak ty siedzieli u Putina. Jesteście totalitarystami, nazistami, komunistami!
W Warszawie odbył się Marsz Tysiąca Tóg, zorganizowany przez środowiska prawnicze i sędziowskie przeciwko tzw. ustawie kagańcowej. Jego uczestnicy - delegacje prawie ze wszystkich sądów w Polsce, prawnicy z wielu innych krajów europejskich i wszyscy ci, którzy chcieli ich wesprzeć - przeszli sprzed Sądu Najwyższego, obok Pałacu Prezydenckiego i przed Sejm.
Jak napisał na Twitterze rzecznik m.st. Warszawy Kamil Dąbrowa po zakończeniu pochodu, według ratusza w Marszu Tysiąca Tóg wzięło udział blisko 30 tys. osób.
"Marsz Tysiąca Tóg" w Warszawie, dowiedz się więcej: