WOŚP wesprze ofiary tragicznych pożarów w Australii. Jerzy Owsiak: Zawsze możecie na nas liczyć

Jerzy Owsiak zwrócił się do wolontariuszy WOŚP w Australii, aby pieniądze przez nich zebrane zostały przeznaczone na pomoc poszkodowanym w pożarach. "Pamiętajcie, że w takich momentach zawsze solidaryzujemy się z tymi, którzy potrzebują pomocy" - napisał szef fundacji.

"Kochana Australio, jesteśmy z Wami i myślimy o Was! Podczas 28. Finału WOŚP będziemy chcieli bardzo, bardzo mocno Was uściskać od wszystkich, którzy razem z nami grają i zwrócić uwagę na Waszą sytuację" - pisze na oficjalnej stronie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. "Finał to dzień, w którym solidaryzujemy się wszyscy, aby ratować życie i zdrowie polskich dzieci. Chcemy teraz tę naszą finałową energię przesłać w Waszą stronę" - czytamy dalej.

Jerzy Owsiak: Część pieniędzy z WOŚP dla ofiar pożarów w Australii

W kolejnym akapicie Owsiak zwraca się do wolontariuszy, którzy będą kwestowali w Australii. Szef Orkiestry prosi, aby zebrane pieniądze nie były przekazywane WOŚP, a organizacji pozarządowej, która "zbiera środki na ratowanie życia i zdrowia ofiar pożarów". "Będziecie wiedzieli najlepiej, jak je zagospodarować" - pisze Owsiak.

Dalej czytamy: "Pamiętajcie, że w takich momentach zawsze solidaryzujemy się z tymi, którzy potrzebują pomocy. Wierzymy, że pokonacie żywioł, ale wiemy także, że czeka Was ogromny wysiłek, aby odbudować to, co zostało zniszczone. Zawsze możecie liczyć na nas!".

Ponadto Owsiak informuje, że podczas 28. finału WOŚP, który odbędzie się w najbliższą niedzielę w Warszawie, nad głowami publiczności rozwinięta zostanie flaga Australii. "Niech ten sygnał będzie dla Was wzmocnieniem w Waszej walce" - czytamy na końcu wpisu.

Pożary w Australii

Pożary w Australii objęły ponad 10 milionów hektarów. Zginęło 25 osób i według szacunków nawet 500 mln zwierząt. Tysiące ludzi straciły swoje domy. Z powodu pożarów niektóre miejsca są pozbawione prądu i łączności telefonicznej. Występują też problemy z wodą pitną. W stanie Nowa Południowa Walia ogień zniszczył prawie 1600 domów, a w stanie Wiktoria około 300. W tych dwóch stanach w sumie jest 176 pożarów - 137 w Nowej Południowej Walii i 39 w Wiktorii. Ze zdjęć satelitarnych wynika, że dym znad Australii dotarł nad Amerykę Południową.

Opady deszczu, które wystąpiły w ostatnich dniach, zredukowały nieco skalę pożarów. Nie były jednak wystarczająco intensywne, aby ugasić ogień. W najbliższym czasie temperatura ma wzrosnąć. Będzie to sprzyjać burzom bez opadów, a towarzyszące tym zjawiskom wyładowania atmosferyczne mogą przyczyniać się do powstawania kolejnych pożarów.

Więcej o: