>> Policjanci przerwali rajd 39-latka, który przekroczył prędkość o ponad 110 km/h >>
We wtorek 7 stycznia policjanci w całym kraju przeprowadzą kaskadowy pomiar prędkości. Szczególnie dużo patroli wysłanych zostanie w miejsca, gdzie dochodzi do największej liczby wypadków drogowych oraz tam, gdzie kierowcy najczęściej przekraczają dozwoloną prędkość.
Jak czytamy w komunikacie policji, funkcjonariusze w ramach działań przeprowadzą pomiary prędkości statycznie (pomiar prędkości będzie prowadzony w co najmniej dwóch punktach na tym samym odcinku drogi) oraz dynamicznie (przy użyciu pojazdów z wideorejestratorem).
Kierowcy, którzy nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a zwłaszcza te osoby, które rażąco przekroczą obowiązujące normy muszą liczyć się z konsekwencjami: mandatami karnymi, punktami karnymi, a nawet utratą prawa jazdy. Ta ostatnia kara dotyczy kierowców, którzy przekroczą prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. W ubiegłym roku za przekraczanie prędkości w takich miejscach zatrzymanych do kontroli zostało prawie 49 tysięcy kierowców.
"Apelujemy do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zmniejszali szybkość w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań" - napisano w komunikacie policji.