Olga Tokarczuk jest pierwszą polską noblistką od ponad 20 lat. Pomimo tego jej wykład noblowski nie był transmitowany w Telewizji Polskiej ani pokazany później. Wyemitowano jedynie późniejszą ceremonię wręczenia nagrody. Publiczny nadawca był za to krytykowany przez dziennikarzy, pojawiła się nawet petycja w tej sprawie.
Teraz TVP ustosunkowała się do krytyki. Jej szef Jacek Kurski zrobił to w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie - podaje serwis branżowy wirtualnemedia.pl. Kurski stwierdził, że wykład nie był transmitowany "z przyczyn niezależnych od nadawcy publicznego". Prezes TVP wyjaśnił, że właściciele praw autorskich i producenci - szwedzka telewizja i Nobel Media - nie udostępniły sygnału do transmisji. Agencje prasowe miały zaś tylko trzyminutowe fragmenty już po zakończeniu wykładu. "Tak więc nie istniała możliwość przeprowadzenia transmisji z wykładu Laureatki Nagrody Nobla" - napisał Kurski - "co było również dla nas, jako nadawcy publicznego dużym zaskoczeniem i rozczarowaniem".
Wykładu na żywo nie pokazał także inne stacje (np. TVN), jednak dostępna w internecie transmisja komitetu noblowskiego została pokazana np. na portalu stacji, tvn24.pl. TVP - opisywał Kurski - pokazało ceremonię wręczenia nagrody, a TVP Kultura miało specjalną ramówkę z tej okazji.
Zobacz cały wykład Olgi Tokarczuk: