Do okrutnego morderstwa doszło w dzień w jednym z domów znajdujących się na obrzeżach Hajnówki w województwie podlaskim. 1 kwietnia 1996 roku skrępowane ciało swojej 73-letniej matki znalazła jej córka. Kobieta została zamordowana w swoim własnym domu, gdzie na co dzień opiekowała się prawnuczką.
Według wstępnych ustaleń policji napastnicy mieli podejrzewać, że starsza kobieta ma w domu dużo kosztowności. Mimo upływu czasu policjanci z podlaskiego "Archiwum X" z funkcjonariuszami z Hajnówki postanowili kilka miesięcy temu powrócić do tej sprawy. W wyniku ponownej analizy materiałów, zgromadzeniu nowych dowodów i ponownym testom śladów zabezpieczonych na miejscu zbrodni, udało się ustalić tożsamość jednej z osób, która mogła popełnić tę zbrodnię.
Dane wskazywały na ówczesnego mieszkańca Hajnówki, który po zbrodni wyprowadził się do Wasilkowa. Mężczyzna miał na swoim koncie sporo przestępstw, jednak po przeprowadzce nie był notowany za żadne wykroczenia. Podejrzany pracował jako kierowca w jednej z firm transportowych.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w wigilię na drodze krajowej numer 65 pomiędzy Mońkami a Knyszynem, gdy podejrzany wracał z pracy. 56-latek był zaskoczony działaniami funkcjonariuszy. Bezpośrednio po zatrzymaniu mężczyzna trafił do aresztu, a dzień później został przewieziony do siedziby prokuratury w Hajnówce, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Na podstawie decyzji sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany. Za popełnioną zbrodnię grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.