Zebrali 250 tys. zł na ciężarówkę dla Irańczyka, sprzedawca wycofał się. Jest plan awaryjny

Ponad 250 tys. zł zebrano dotychczas w internetowej zbiórce na zakup ciężarówki dla Fardina Kazemiego, kierowcy z Iranu, którego pojazd zepsuł się pod Częstochową. Mężczyzna miał otrzymać nowy ciągnik siodłowy, jednak sprzedawca w ostatniej chwili musiał się wycofać.

Ponad 30-letnia ciężarówka Fardina Kazemiego - kierowcy z Iranu wiozącego rodzynki - zepsuła się na drodze krajowej nr 1 pod Częstochową. Po przeglądzie okazało się, że pojazd wymagałby gruntownego remontu, co pochłonęłoby nie tylko sporo czasu, ale również pieniędzy.

Kierowcy i okoliczni mechanicy, którzy postanowili pomóc mężczyźnie, zorganizowali internetową zbiórkę na zakup używanej ciężarówki dla Irańczyka. Niemal 6 tys. osób wpłaciło dotychczas ponad 250 tys. zł.

"Dziękuję wszystkim, wielkiej polskiej nacji za gościnność, człowieczeństwo i pomoc. Dziękuję również Państwu i telewizji" - napisał Fardin Kazemi na stronie internetowej zbiórki.

Zobacz także: Kierowca zignorował czerwone światło. W jego samochód uderzyły dwa tramwaje

Zobacz wideo

Irańczyk jeszcze bez ciężarówki

Do mężczyzny miał trafić wybrany przez niego ciągnik siodłowy, jednak sprzedawca - firma Grupa DBK - tuż przed finalizacją transakcji musiał się wycofać.

Z przyczyn od nas kompletnie niezależnych, a nawet nieco dla nas niezrozumiałych, niestety nie możemy przekazać Fardinowi ciągnika siodłowego jego marzeń. Istnieją ograniczenia prawne wynikające z polityki gospodarczej na linii USA – Iran, które uniemożliwiają nam dostarczenie na teren Iranu pojazdu traktowanego przez rząd Stanów Zjednoczonych jako produkt amerykański

- wyjaśniają przedstawiciele firmy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.

Organizatorzy zbiórki poinformowali jednak o "planie awaryjnym". Znaleziono inne auto, a potencjalny sprzedawca zgodził się na transakcję. Trwają negocjacje związane z wysokością rabatu. Została też już wybrana naczepa.

Więcej o: