Do zdarzenia doszło przed godziną 19 w czwartek 19 grudnia. Oficer dyżurny łańcuckiej policji otrzymał zgłoszenie o wybuchu na jednej z posesji w miejscowości Rakszawa. Gdy służby udały się na miejsce, okazało się, że 41-letni mężczyzna próbował rozbroić pocisk przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej, w wyniku czego został ciężko ranny. Poszkodowanego przetransportowano do szpitala. Mimo starań lekarzy nie udało się go uratować.
>>> Policjanci wyprowadzili z domu poparzonego mężczyznę. Kilka sekund później nastąpiła eksplozja
W budynku gospodarczym, w którym doszło do wybuchu, policjanci znaleźli pięć innych bomb przeciwlotniczych z zapalnikami. Na czas prac związanych z zabezpieczeniem i wywozem niewybuchów zarządzono ewakuację mieszkańców sąsiadujących domów. Czynności związane z tą sprawą zakończyły się dzisiaj przed południem.