Rakszawa. 41-latek kolekcjonował niewybuchy. Zginął, bo próbował rozbroić jeden z nich

Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 41-letniego mieszkańca Rakszawy, który zginął w wyniku wybuchu. Funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyzna próbował samodzielnie rozbroić bombę z czasów II wojny światowej.

Do zdarzenia doszło przed godziną 19 w czwartek 19 grudnia. Oficer dyżurny łańcuckiej policji otrzymał zgłoszenie o wybuchu na jednej z posesji w miejscowości Rakszawa. Gdy służby udały się na miejsce, okazało się, że 41-letni mężczyzna próbował rozbroić pocisk przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej, w wyniku czego został ciężko ranny. Poszkodowanego przetransportowano do szpitala. Mimo starań lekarzy nie udało się go uratować.

>>> Policjanci wyprowadzili z domu poparzonego mężczyznę. Kilka sekund później nastąpiła eksplozja

Zobacz wideo

Rakszawa. Na posesji nieżyjącego 41-latka znaleziono pięć bomb

W budynku gospodarczym, w którym doszło do wybuchu, policjanci znaleźli pięć innych bomb przeciwlotniczych z zapalnikami. Na czas prac związanych z zabezpieczeniem i wywozem niewybuchów zarządzono ewakuację mieszkańców sąsiadujących domów. Czynności związane z tą sprawą zakończyły się dzisiaj przed południem.

Więcej o: