Szczyrk. Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty w sprawie wybuchu gazu. Grozi im 12 lat więzienia

18 grudnia zatrzymano trzy osoby w związku z wybuchem gazu w jednym z domów na ul. Leszczynowej w Szczyrku. Podejrzani to trzej mężczyźni - prezes firmy budowlanej, która zleciła przewiert oraz dwóch pracowników firmy odpowiedzialnej za jego wykonanie. Radio ZET informuje w czwartek, że wszyscy stanęli przed prokuraturą i usłyszeli zarzuty.

Wszyscy są podejrzani o sprowadzenie pożaru i zawalenia się budynku. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem, który może skazać ich nawet na 12 lat więzienia.

Wybuch gazu w Szczyrku. Nie żyje osiem osób

Przypomnijmy, że do tragedii w Szczyrku doszło 4 grudnia. W wyniku wybuchu gazu w trzypiętrowym domu zginęło osiem osób - małżeństwo 60-latków, ich 8-letni wnuk, a także 39-letni krewny z żoną i trójką dzieci w wieku od 3 do 9 lat. Dziś o godzinie 12 rozpoczął się ich pogrzeb. Katastrofę przeżyła tylko jedna mieszkanka zawalonego domu - w chwili tragedii była w pracy. Przyczyną wybuchu gazu miało być przewiercenie gazociągu. Według "Faktu", pracownicy firmy budowlanej wiedzieli, że przewiercili gazociąg, ale nie ostrzegli mieszkańców i nie zaalarmowali dyspozytora pogotowia gazowego.

>>> Policjanci wyprowadzili z domu poparzonego mężczyznę. Kilka sekund później nastąpiła eksplozja

Zobacz wideo
Więcej o: