Wszyscy są podejrzani o sprowadzenie pożaru i zawalenia się budynku. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem, który może skazać ich nawet na 12 lat więzienia.
Przypomnijmy, że do tragedii w Szczyrku doszło 4 grudnia. W wyniku wybuchu gazu w trzypiętrowym domu zginęło osiem osób - małżeństwo 60-latków, ich 8-letni wnuk, a także 39-letni krewny z żoną i trójką dzieci w wieku od 3 do 9 lat. Dziś o godzinie 12 rozpoczął się ich pogrzeb. Katastrofę przeżyła tylko jedna mieszkanka zawalonego domu - w chwili tragedii była w pracy. Przyczyną wybuchu gazu miało być przewiercenie gazociągu. Według "Faktu", pracownicy firmy budowlanej wiedzieli, że przewiercili gazociąg, ale nie ostrzegli mieszkańców i nie zaalarmowali dyspozytora pogotowia gazowego.
>>> Policjanci wyprowadzili z domu poparzonego mężczyznę. Kilka sekund później nastąpiła eksplozja