Jak pisze portal info112.pl, w niedzielę strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rogoźnie zostali wezwani do nietypowej interwencji. Ze zgłoszenia wynikało, że 50-letni mężczyzna od dwóch dni uwięziony jest we własnej toalecie.
Na miejscu okazało się, że mężczyzna utknął między muszlą klozetową a ścianą. Nie miał ze sobą telefonu, nie był więc w stanie zadzwonić po pomoc. Nie udało mu się samodzielnie wyswobodzić.
Pomoc przyszła dopiero ze strony znajomego, który przyszedł do niego w odwiedziny. Gdy zobaczył, w jakim stanie jest jego kolega, zadzwonił na policję. Gdy strażacy pojawili się na miejscu, zmuszeni byli rozkuć ściany. 50-latek trafił do szpitala.
>>> Co zrobić gdy zaginie ktoś bliski? Zobacz wideo: