Znany adwokat Marcin D. (prywatnie były mąż Marty Kaczyńskiej) oraz były wiceminister skarbu Przemysław M. mieli przyjąć łapówkę o wartości pół miliona złotych. W zamian za otrzymane pieniądze mieli załatwić, żeby do władz SKOK Wołomin weszła osoba, którą wskazał warszawski biznesmen Krzysztof B. Osoba ta miała gwarantować dalsze udzielanie kredytów na "słupy" w czasie, gdy było już wiadomo o kłopotach finansowych SKOK-u - ustalił reporter RMF FM.
>>> Wojciech Kwaśniak o zorganizowanej grupie przestępczej w SKOK Wołomin
Z doniesień medialnych wynika, że Marcin D. i biznesmen usłyszeli zarzut płatnej protekcji. Przemysław M. ma być dziś przesłuchiwany. W godzinach popołudniowych będzie wiadomo, czy prokuratura złoży wnioski o areszt dla podejrzanych.
Przypomnijmy, że Marcin D., Przemysław M. oraz Krzysztof B. zostali zatrzymani 16 grudnia przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnegow sprawie prowadzonej wspólnie z Prokuraturą Regionalną w Szczecinie. Dotyczy ona nadzoru nad SKOK Wołomin w latach 2012-2014 r. Czynności związane z zatrzymaniami miały miejsce w Gdyni, Szczecinie oraz w podwarszawskiej miejscowości.