Jak informuje "Dziennik Wschodni", w projekcie budżetu Białej Podlaskiej znalazły się "Niedzielne poranki z jogą". To jedna z pozycji kulturalnych, która obok m.in. Dnia Papieskiego czy Narodowego Czytania, ma "promować artystyczny ruch" pod patronatem prezydenta. Łącznie na nie ma zostać przekazane 172 tys. zł.
Sławomir Potocki, radny ze Zjednoczonej Prawicy, stwierdził, że nie może głosować za zajęciami jogi, ponieważ jest to sprzeczne z wiarą katolicką, którą wyznaje.
Są różne inicjatywy zgłaszane do miasta, do których prezydent się nie przychyla, a to akurat popiera. Widziałem prezydenta w kościele, jest więc katolikiem. Może nie wie, że joga to grzech
- powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" radny. Poinformował, że pytał na Komisji Edukacji i Spraw Społecznych, kto zgłosił tę propozycję. Jednak nie dostał odpowiedzi. Podczas obrad radni Zjednoczonej Prawicy zgłosili obawy, że joga może być szkodliwa ideologicznie.
Jak powiedziała portalowi rzeczniczka magistratu Gabriela Kuc-Stefaniuk, zajęcia jogi nie będą finansowane przez miasto, ponieważ nieodpłatnie prowadzą je "pasjonatki ze stosownymi uprawnieniami". Przyznała, że zeszłoroczne ćwiczenia w plenerze cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców Białej Podlaskiej.
Zajęcia z jogi były i będą dobrowolne. Czy joga to grzech? Nie żongluję takimi ocenami. W jodze istotna jest intencja, a ta bierze się z sumienia jednostki. A ja nie oceniam ludzkich sumień
- powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" prezydent miasta Michał Litwiniuk. Przyszłoroczny budżet Białej Podlaskiej zostanie uchwalony na posiedzeniu 20 grudnia.
>>> Joga w domu dla początkujących. Zobacz wideo: