Sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn został odwołany 25 listopada ze swojej delegacji, a taką decyzję podjął minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Stało się to tuż po tym, jak Juszczyszyn zwrócił się do szefa Kancelarii Sejmu - pod rygorem grzywny - by ten udostępnił listy z podpisami poparcia dla kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Juszczyszyna zawieszono także na miesiąc w czynnościach sędziego - to z kolei decyzja szefa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego (jednocześnie członka neo-KRS). Wobec sędziego wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
>>> Zmiany w sądownictwie autorstwa PiS w pigułce:
W obronie tak potraktowanego Juszczyszyna stanęła część środowiska, zaowocowało to też przed tygodniem protestami sędziów. Teraz w jego obronie stanął także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. RPO zwrócił się do sędziego Piotra Schaba, Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych o wyjaśnienia.
Zarzuty rzecznika dyscyplinarnego wobec sędziego Pawła Juszczyszyna mogą naruszać zasadę niezawisłości sędziów i wywoływać u nich "efekt mrożący". (...). RPO zwrócił się do Piotra Schaba o wyjaśnienia co do zarzutu postawionego sędziemu i wskazanie, na czym miało dokładnie polegać naruszenie przez niego prawa
- czytamy w oświadczeniu RPO. Bodnar zaznacza, że w jego ocenie decyzja Juszczyszyna była realizacją zobowiązań każdego sądu do "zapewnienia rzeczywistej i efektywnej ochrony sądowej praw obywateli".
Adam Bodnar chce też od rzecznika dyscyplinarnego uzasadnienia, w jaki sposób Juszczyszyn mógłby swoją decyzją wypełnić znamiona przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - red.).
Prośba o wyjaśnienia trafiła też na biurko prezesa SR w Olsztynie Macieja Nawackiego.