Jak informuje portal Wirtualne Media, w tym roku Telewizja Polska nie przygotuje "Szopki noworocznej", satyrycznego programu, który w krzywym zwierciadle pokazuje znanych polityków i wydarzenia z mijającego roku. Szopka emitowana była tradycyjnie w TVP jest w Sylwestra lub Nowy Rok.
Stwierdziłem że należy mi się chwila oddechu po zeszłorocznej edycji projektu. Tym razem nie miałem pomysłu na zaskakującą i nowoczesną konwencję plastyczną, która mogłaby jakościowo dorównywać „Szopce” sprzed trzech lat
- powiedział Wirtualnym Mediom Marcin Wolski, który w ostatnich latach odpowiadał za realizację programu.
Jednak to nie koniec "Szopki". Może ona powrócić na antenę TVP w kolejnych latach. Jak podkreślił Wolski w rozmowie z portalem, zależy to od tego, czy wymyśli "odpowiednią konwencję, aby widowisko było na wysokim poziomie artystycznym". Zaznaczył też, że do realizacji programu trzeba przystąpić już we wrześniu, ponieważ jest to "wbrew pozorom duży projekt".
W 2019 roku program pod tytułem "Przedszkole Plus" wyemitowany został w Nowy Rok. Polscy i zagraniczni politycy przedstawieni zostali jako dzieci i wychowawcy w przedszkolu. "Szopka" wywołała skrajne emocje wśród widzów. Jacek Kurski, prezes TVP, stwierdził, że program nie do końca mu się podobał. Zwrócił wówczas uwagę na to, że Andrzej Duda został przedstawiony pod lekceważącym imieniem z "Ucha prezesa".
W stosunku do innych osób nie stosowano jakichś przezwisk. Było to nie tylko odgrzewanym kotletem, lecz i czymś niestosownym, ale to akurat twórcy zostawili
- powiedział Kurski w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Nie pierwszy raz szopka Wolskiego budziła kontrowersje. Żarty z wyglądu Komorowskiej, Rzepliński z penisem i uchodźcy niczym naziści - tak wyglądał program w 2016 r.
>>> Tak wygląda ''Ucho prezesa'' od kulis. Wszyscy chodzą jak w zegarku. Zobacz wideo: