Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, był gościem radiowej Jedynki. Opowiadał tam m.in. o planowanych manewrach "Defender", które będą największym przerzutem wojsk amerykańskich do Europy od czasów zimnej wojny. Ćwiczenia te mają odbyć się w przyszłym roku.
- Szczegóły są dopracowywane między stroną amerykańską z państwami, które mają przyjmować żołnierzy amerykańskich i współdziałać z nimi. Znaczna część lądowego wymiaru ćwiczeń rozegra się na terenie Polski. Ćwiczony jest przerzut całej dywizji amerykańskiej przez ocean – wyjaśnił Paweł Soloch, mówiąc, że dywizja liczy około 20 tys. żołnierzy.
>>> Wielkie rosyjskie manewry Centr-2019
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zaznaczył, ze manewry "Defender" mają na celu nie tyle podnoszenie zdolności wojskowych jednostek amerykańskich, co ćwiczenie przerzucania dodatkowych sił do Europy na wypadek, gdyby było to konieczne. Szkolenie ma się odbyć w trybie nagłego reagowania na zagrożenie dla Europy.
- To odpowiedź dla tych, którzy twierdzą, że Amerykanie wycofują się z Europy - powiedział Paweł Soloch.