Martyna Boińska ze Stęszewa w powiecie poznańskim zaginęła w poniedziałek 18 listopada. Dziewczynka wyszła rano do szkoły, ale do niej nie dotarła. Policja znalazła jej plecak obok posesji sąsiada - czytamy na profilu "Zaginieni przed laty". Dziewczynka została odnaleziona jeszcze tego samego dnia - potwierdziła rodzina we wpisach na Facebooku.
Kamery miejskie po raz ostatni zarejestrowały dziewczynę na skrzyżowaniu niedaleko domu. Kiedy okazało się, że dziewczynka nie dotarła do szkoły, rodzina zgłosiła zaginięcie na policję około godziny 10.00. Funkcjonariusze ruszyli śladem Martyny z psem, niestety trop urwał się na stacji benzynowej. W chwili zaginięcia miała na sobie zieloną kurtkę i różową czapkę.