Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza" po godz. 8 przed poznańską katedrą było trzech ochroniarzy. Na uroczystość wstępu nie mają media, a co więcej, na prośbę rodziny, udział w uroczystości jest możliwy po okazaniu karty wstępu. Data pogrzebu była trzymana w tajemnicy, ale niektórzy i tak zdołali dowiedzieć się, kiedy odbędzie się pochówek.
O ochroniarzach przed katedrą informuje też Piotr Jaśkowiak, dziennikarz Radia Poznań.
Choć kuria informowała wcześniej o pochówku w katedrze, dziennikarz donosi, że trumna z ciałem Paetza została przeniesiona z katedry do karawanu. Na godzinę 10 przewidziany jest briefing metropolity poznańskiego Stanisława Gądeckiego.
"Głos Wielkopolski" informuje nieoficjalnie, że Paetz pochowany jednak zostanie na cmentarzu parafialnym św. Antoniego Padewskiego na Starołęce. Tam też spoczywa jego brat.
Decyzja o pochówku Paetza w katedrze wywołała wiele głosów sprzeciwu. Pod petycją w tej sprawie podpisało się kilkadziesiąt osób - w tym duchownych. W apelu czytamy między innymi, że pochowanie Paetza w tak ważnym miejscu będzie "w odczuciu wiernych profanacją pamięci spoczywających tam mężów Kościoła, jak i samej katedry chrztu Polski" oraz "sprzeciwieniem się narodowej świadomości historycznej". "Miejsce spoczynku w katedrze odbieramy jako rehabilitację i uniewinnienie arcybiskupa" - czytamy.
>>> Abp Juliusz Paetz oskarżany o pedofilię. Mateusz Morawiecki: Większość księży pedofilów to dawni TW
W sprawie abp. Juliusza Paetza w 2002 roku wszczęto śledztwo, po tym, gdy oskarżono go o molestowanie seksualne kleryków i księży. Duchowny zaprzeczał oskarżeniom, ale ustąpił z funkcji metropolity poznańskiego.
Wobec abp. Paetza Watykan wydał zakaz - jeszcze w czasach, gdy papieżem był Jan Paweł II - udzielania święceń i bierzmowania, a także konsekrowania kościołów, głoszenia kazań czy przewodniczenia publicznym uroczystościom.