Mobbing i molestowanie w krakowskim teatrze Bagatela? Aktorki oskarżają dyrektora

Henryk Jacek Schoen, dyrektor krakowskiego teatru Bagatela, jest oskrżany przez dziewięć aktorek o wieloletnie molestowanie seksualne i mobbing w pracy. Wstrząsające pismo dotyczące sytuacji w teatrze trafiło do prezydenta Jacka Majchrowsiego, który skierował sprawę do prokuratury.
Zobacz wideo

Jak pisze "Gazeta Krakowska", o tym, że w teatrze Bagatela miało dochodzić do molestowania i mobbingu dziewięć aktorek poinformowało prezydenta Krakowa, ponieważ to miasto jest organem nadzorczym placówki. Na prośbę Jacka Majchrowskiego sporządzono w tej sprawie oficjalne pismo. Sprawa trafiła już do prokuratury. Wkrótce ma dojść do przesłuchania.

"To trudna sytuacja, ale jesteśmy zdesperowane"

Na razie żadna z podpisanych pod nim kobiet nie chce ujawniać personaliów, ani szczegółów nadużyć.  Według rzeczniczki prezydenta Moniki Chylaszek zawieszenie dyrektora Bagateli nie wchodzi w grę z powodów prawych. Z kolei szefowa miejskiej komisji kultury Małgorzata Jantos uważa, że "pan dyrektor winien zawiesić swoje urzędowanie w tatrze do czasu wyjaśnienia sprawy". Sam Schoen póki co nie komentuje sprawy.

"Gazeta Wyborcza" dotarła do dwóch z dziewięciu aktorek oskarżających dyrektora. Kobiety mówią, że "milczały przez tyle lat z obawy o utratę pracy i reakcję otoczenia", ale teraz zamierzają pokazać twarz i publicznie opowiedzieć o sytuacji w teatrze, gdy tylko "ich świadectwa dotrą do odpowiednich organów prawnych". - Kolejne dziewczyny nabierają odwagi. Jestem pewna, że jeszcze mogą się zgłosić następne. To trudna sytuacja dla nas wszystkich, ale jesteśmy zdesperowane - mówi jedna z nich w rozmowie z krakowską "Wyborczą".

Więcej o: