Zakopane. Prokuratura postawiła zarzuty piratowi z zakopianki. M.in. posiadanie narkotyków

Prokuratura zawnioskowała o areszt dla pirata drogowego, który urządził sobie rajd zakopianką. 35-latkowi postawiono zarzuty, m.in.: posiadanie narkotyków i prowadzenie auta bez uprawnień. Policja z kolei chce go ukarać za 10 wykroczeń drogowych.
Zobacz wideo

35-latek z Warszawy został zatrzymany po tym, jak 1 listopada urządził sobie rajd zakopianką, zakończony już w Zakopanem. Mężczyzna najpierw nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, później omijał policyjne blokady. Na jednej z nich padły nawet w kierunku auta strzały ostrzegawcze. Mężczyzna miejscami, nawet w terenie zabudowanym, jechał 140 km/h, zarządzono za nim policyjny pościg.

Rajd zakończył się dopiero przy jednej z blokad blisko ronda przy ul. Chramcówka. Honda accord prowadzona przez 35-latka otarła się o inne auto i uderzyła w płot. Jak się wtedy okazało, z mężczyzną podróżowała 26-letnia Ukrainka.

Zarzuty dla 35-letniego pirata drogowego z Zakopanego

Policja i prokuratura przez sobotę zbierały materiały do postawienia zarzutów 35-latkowi. W niedzielę poinformowano, że udało się je sformułować. Prokurator zarzucił 35-latkowi prowadzenie samochodu bez uprawnień, posiadanie narkotyków i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli.

Natomiast policja chce ukarać mieszkańca Warszawy za 10 wykroczeń drogowych. Wśród nich znalazły się m.in. przekraczanie podwójnej linii ciągłej, wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych, jazda po chodniku.

Prokuratura chce aresztu dla 35-latka

35-latek był już znany policji i prokuraturze. W przeszłości był karany za oszustwa, wyłudzenia i znęcanie się. Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków.

W poniedziałek 4 listopada sąd rozpatrzy natomiast wniosek prokuratury o tymczasowy areszt dla podejrzanego. 35-latkowi za wymienione zarzuty grozi do 5 lat więzienia.

Więcej o: