Funkcjonariusze policji z Łodzi 2 listopada po godz. 7 otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców, że jakaś kobieta chodzi po cmentarzu i okrada groby. Chodziło o nekropolię przy ulicy Wojska Polskiego, a policjanci udali się we wskazane miejsce.
Na terenie cmentarza znaleźli dwie torby wypełnione zniczami, później trafili na podejrzewaną 67-latkę. Kobieta tłumaczyła się, że przyszła na grób matki, natomiast znicze w torbach kupiła od znajomej po hurtowej cenie.
Policjanci nie dali jej wiary, zwłaszcza że kilka dni wcześniej ta sama 67-latka została zatrzymana, gdy kradła wiązanki i znicze. Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.