Dreamliner LOT-u lądował na Islandii. Niespodziewana przerwa w locie do Los Angeles

Lecący do Los Angeles boeing 787 dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT musiał w piątek zboczyć z trasy, gdy znajdował się nad Grenlandią. Z powodu choroby pasażerki konieczne było lądowanie.
Zobacz wideo

Piątkowy lot LO23 z Warszawy do Los Angeles rozpoczął z opóźnieniem, a później pojawiły się kolejne kłopoty. Po kilku godzinach lotu dreamliner PLL LOT zawrócił nad Grenlandią i skierował się do miasta Keflavík na Islandii, gdzie bezpiecznie wylądował. 

Jak przekazał rzecznik LOT Michał Czernicki, decyzja pilota była spowodowana chorobą jednej z pasażerek. Kobietą zaopiekował się obecny na pokładzie lekarz. Po wylądowaniu na Islandii, chorą zajęły się miejscowe służby medyczne, które przetransportowały ją do szpitala - przekazał LOT. 

Opóźnienie było na tyle duże, że samolot doleciałby do Stanów Zjednoczonych w czasie, gdy zamknięta jest kontrola graniczna. Konieczne było pozostanie na Islandii do soboty. LOT poinformował, że pasażerom zapewniono nocleg na miejscu.

W sobotę samolot ruszył w dalszą drogę i powinien dotrzeć do Los Angeles około godziny pierwszej w nocy czasu obowiązującego w Polsce.

Michał Czernicki podkreślił, że załoga samolotów LOT jest przeszkolona w zakresie pierwszej pomocy.

Więcej o: