Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Znamy wyniki badań na obecność narkotyków

Śledczy podali wyniki badań na obecność narkotyków w organizmie producenta filmowego, który zginął w wypadku na jeziorze Kisajno. Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, poinformował, że nie stwierdzono obecności środków odurzających w organizmie Piotra Woźniaka-Staraka. Wcześniej media spekulowały na temat tego, iż na motorówce, którą płynął, prawdopodobnie znajdowała się kokaina.
Zobacz wideo

Doniesienia w sprawie narkotyków podał wcześniej  "Twój Kurier Olsztyński", śledczy jednak nie potwierdzali tych informacji. Wyniki badan, które przedstawili, stanowią niezbity dowód na to, że Piotr Woźniak-Starak w chwili śmierci nie był pod wpływem środków odurzających.

Wyniki jako pierwszy upublicznił portal Wirtualna Polska.

Sekcja zwłok wykazała obecność alkoholu w organizmie

Sekcja zwłok zmarłego producenta wykazała, że był on pod wpływem alkoholu, a przyczyną zgonu była "ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego".

Badania chemiczne krwi Woźniaka-Staraka wykazały obecność 1,7 promila alkoholu etylowego, zaś badania chemiczne moczu wykazały obecność 2,4 promila alkoholu etylowego.

Pochówek producenta budzi kontrowersje

Grób Piotra Woźniaka-Staraka w Fuledzie na Mazurach nie jest katakumbą w rozumieniu prawa - orzekł kilka dni temu Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Giżycku. Decyzję w tej sprawie podejmą wójt gminy Giżycko w porozumieniu z powiatowym sanepidem w najbliższy czasie.

Na razie nie wiadomo, czy ciało producenta filmowego będzie przeniesione ze specjalnie przygotowanego grobu na prywatnej posesji, gdzie został pochowany.

Wypadek na jeziorze Kisajno

39-letni producent filmowy zaginął w nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze Kisajno koło Giżycka. Mężczyzna pływał tam motorówką, towarzyszyła mu wówczas 27-letnia kobieta, Ewa O.

Oboje wypadli z łodzi, najprawdopodobniej w wyniku manewru skrętu, kobiecie jednak udało się wypłynąć na brzeg, gdzie została odnaleziona przez policjantów. Piotra Woźniaka-Staraka szukano pięć dni, jego ciało zostało wydobyte przez grupę płetwonurków. 

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania wypadku na wodzie ze skutkiem śmiertelnym, a śledczy zbadali, kto prowadził motorówkę. "Super Express" dowiedział się, że Ewie O. nie postawiono żadnych zarzutów.

Więcej o: