Bronisław Narkiewicz wyszedł z domu około godziny 10 rano we wtorek 8 października. Udał się do lasu w pobliżu miejscowości Bęsia, w której mieszka. 81-latek miał przy sobie wiklinowy koszyk i laskę, którą się podpierał. W dniu, w którym zaginął, był ubrany w zieloną kurtkę, szare spodnie i szary kapelusz. Rodzina mężczyzny poinformowała policję, że cierpi on na niedosłuch. Na co dzień korzysta z aparatów słuchowych, ale gdy we wtorek poszedł na grzyby, zostawił je w domu.
Policjanci z Olsztyna, strażacy z OSP oraz wolontariusze PCK szukają Bronisława Narkiewicza czwartą dobę. Do poszukiwań zaangażowano także psa tropiącego, ale mimo to nie udało się odnaleźć 81-latka. Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego mężczyzny. Informacje można przekazywać osobiście w najbliższej jednostce policji lub telefonicznie, dzwoniąc pod nr telefonu 89 522 34 24.