Niewybuch został znaleziony przez pracowników niemieckiej firmy, którzy sprawdzali grunt pogłębianego toru wodnego Szczecin-Świnoujście - podaje iswinoujscie.pl. Jak dodaje portal, bomba znajduje się ok. 100 metrów od przeprawy promów Karsibór.
Według informacji Radia Szczecin, w piątek Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie podejmie na posiedzeniu sztabu decyzję co do działań w sprawie neutralizacji bomby, ale nie można wykluczyć ewakuacji całego miasta.
Wydobycie gigantycznego ładunku będzie też nie lada wyzwaniem dla Marynarki Wojennej. Saperzy będą mieć pierwszy raz do czynienia z "Tallboyem".
Odnaleziony niewybuch to jedna z najcięższych bomb lotniczych okresu II wojny światowej. Skonstruował ją brytyjski inżynier Barnes Wallis, specjalnie do niszczenia najbardziej umocnionych obiektów. Na przykład schronów dla niemieckich okrętów podwodnych, które były całkowicie niewrażliwe na standardowe bomby o masie 500-1000 kilogramów. Tallboy niszczył je nie tylko samą siłą uderzenia i eksplozją, ale też lokalnym trzęsieniem ziemi, przez co nazywano go też "bombą sejsmiczną".
Tallboy'e sprawdziły się też jako narzędzie do zwalczania dużych okrętów Kriegsmarine. Zatopiono przy ich pomocy na przykład pancernik Tirpitz, bliźniaka słynnego Bismarcka. W Świnoujściu znalazła się najpewniej z powodu nalotu na ciężki krążownik Luetzow w 1945 roku. Okręt otrzymał wówczas kilka trafień, przez co osiadł na dnie, ale potem nadal ostrzeliwał nacierających Rosjan do wyczerpania amunicji.