Do treści listu Głównego Inspektora Sanitarnego, który ma zostać przesłany do rodziców za pośrednictwem elektronicznego dziennika, dotarła "Gazeta Prawna". Opiekunowie dzieci i nastolatków mają dowiedzieć się z niego, czym jest e-papieros, jaki ma wpływ na zdrowie dziecka i jak rozmawiać z młodym człowiekiem, aby nie wpadł w nikotynowy nałóg.
Inspektor tłumaczy w liście, że e-papieros może przypominać z wyglądu zwykły papieros, cygaro lub fajkę. Zwraca także uwagę na słowa takie jak wapowanie czy juulowanie, którymi określa się korzystanie z e-papierosa oraz fakt, że liquidy do e-papierosów, które są dostępne już w ponad 8 tysiącach smaków, mogą zachęcać młodzież do tego, aby zacząć używać tego rodzaju produktów. GIS tłumaczy także, że e-papieros zawiera nikotynę oraz takie substancje chemiczne jak aceton, formaldehyd czy propanal, a wapowanie ma wpływ nie tylko na osobę, która używa e-papierosa, bo opary z e-papierosa wdychają także osoby postronne.
- Ostrzegamy też, że urządzenia do palenia e-papierosów mogą być wykorzystywane do dostarczenia substancji psychoaktywnych - dodaje Jan Bondar, rzecznik GIS, którego słowa cytuje "Gazeta Prawna".
Główny Inspektorat Sanitarny chce edukować rodziców, aby wiedzieli, jakie ryzyko niesie ze sobą używanie e-papierosów. Dowiedziono, że młodzi ludzie, którzy z nich korzystają, częściej sięgają po tradycyjne papierosy w życiu dorosłym. Wiadomo także, że e-papierosy mają negatywny wpływ na układ oddechowy, immunologiczny i ośrodkowo-nerwowy. GIS zachęca rodziców do tego, aby rozmawiali ze swoimi dziećmi o szkodliwości e-papierosów i sprzeciwiali się ich używaniu.
List GIS do rodziców ma związek z rosnącą liczbą młodych ludzi, którzy używają e-papierosów. Niepokojące dane napływają m.in. z USA, gdzie wapuje niemal co trzeci nastolatek. Co więcej, w Stanach Zjednoczonych odnotowano kilka przypadków śmierci związanych z tajemniczą chorobą, na którą zapadły osoby stosujące aromatyzowane liquidy do e-papierosów. Jak donosi Onet.pl, w związku z rosnącą liczbą zachorowań, prezydent USA Donald Trump chce zakazać sprzedaży takich płynów.