Do wydarzenia doszło w środę po godzinie 15 w okolicy jednego z bloków przy ulicy Granicznej. Latarnia złamała się, a jej fragmenty spadły na ziemię, raniąc dwóch chłopców: jednego w głowę, drugiego w nogę. Pierwszy trafił na konsultację do szpitala. Na szczęście, dzieci nie doznały poważnych obrażeń.
Na miejsce wezwano policję, straż pożarną oraz pogotowi energetyczne. Teren miejsca wypadku został zabezpieczony przez służby. Rzeczniczka prasowa miejskiego urzędu w Tomaszowie Mazowieckim poinformowała, że w całym mieście odbędą się kontrole. - Na pierwszy ogień idą latarnie na terenie spółdzielni, na której doszło do tego nieszczęśliwego zdarzenia - powiedziała w rozmowie z TVN24.