Poznański radny Przemysław Polcyn w trakcie wtorkowego posiedzenia rady upublicznił zdjęcie nagiego ekshibicjonisty, który od czterech lat ma grasować w lasach przy osiedlu Krzyżowniki- Smochowice- Strzeszyn i zaczepiać kobiety. Fotografię przekazała mu jedna z ofiar - zgodnie z informacjami portalu epoznan.pl wykonała je dwa tygodnie temu, kiedy na niego trafiła.
Lokalne media o ekshibicjoniście informowały jeszcze w wakacje. W lipcu radny Polcyn tłumaczył portalowi Epoznan - "Ten osobnik zaczyna biegać sobie po ulicach i zaczyna to być troszeczkę niebezpieczne, ponieważ zaczepiane są panie". Złożył wtedy interpelację. Jak podaje "Głos Wielkopolski", w odpowiedzi przekazano mu, że straż miejska nie miała zgłoszeń w tej sprawie. Teraz do radnego zgłosiła się kolejna osoba, która nagiego mężczyznę w adidasach i masce spotkała. Napastnik miał się zrobić bardziej agresywny i do tego nagrywać spotkania z zaczepianymi kobietami. Teraz Polcyn nawołuje:
Apeluję do właściwych służb o zweryfikowanie informacji i "zaopiekowanie się" mężczyzną. Sytuacje, w których szczególnie panie nagle zaskakiwane są widokiem biegnącego za nimi, bądź nagle wybiegającego z przecznic nagiego mężczyzny nie należą do przyjemnych.
Jak informuje poznańska "Wyborcza", policja w tej sprawie ciągle nie ma żadnych konkretnych dowodów. Rzecznik prasowy policji Wielkopolskiej, Andrzej Borowiak, powiedział:
Nie mamy żadnych potwierdzonych informacji w sprawie. Sygnał o tym, że na terenie Smochowic prawdopodobnie grasuje ekshibicjonista, dostaliśmy od członka rady osiedla. Mamy też kontakt z mieszkanką Smochowic, która korespondowała z policjantami i prawdopodobnie widziała mężczyznę.
Później na swoim koncie na Twitterze napisał:
To będzie wyzwanie. Tradycyjnych, charakterystycznych cech wyglądu brak.
Zastępca prezydenta miasta Mariusz Wiśniewski zapowiedział, że w tej sprawie zwołane zostanie spotkanie służb i Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa. Bo choć doniesienia od ekshibicjoniście pojawiają się od czterech lat, to do tej pory prowadzone przez policję i straż miejską działania, nie doprowadziły do żadnych postępów.