W niedzielę nad ranem, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, równolegle z uroczystościami w Wieluniu, trwały ceremonie upamiętniające niemiecki atak na Westerplatte. Wśród zebranych byli m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicepremier Piotr Gliński, szef MON Mariusz Błaszczak, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, a także Grzegorz Schetyna czy Frans Timmermans.
Czytaj więcej: Prezydent Niemiec w Wieluniu mówił po polsku: Chylę czoła przed polskimi ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o przebaczenie
Na uroczystościach przy pomniku Obrońców Wybrzeża na Westerplatte włączono syreny alarmowe, a głos jako pierwsza zabrała prezydent Gdańska. - Chylimy dziś nisko głowy, by jak co roku, oddając hołd bohaterskim obrońcom Westerplatte, wspominając o ofiarach wojny - mówiła. Przypominała o postawie żołnierzy broniących Westerplatte.
- To był moment, gdy po raz pierwszy, w XX w., wielka historia pozostawiła swój ślad w Gdańsku. Kolejna taka chwila zdarzyła się 39 lat temu, kiedy w Stoczni Gdańskiej im. Lenina robotnicy upomnieli się o godność i wolność - dodała, nawiązując do 39. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych.
Później Dulkiewicz wyliczała, że takie rocznice przypominają o tym, jak ważny jest pokój, a także wzajemny szacunek.
Każda bowiem wojna, wojna państwa z państwem, wojna rządzących ze społeczeństwem, wojna jednej władzy z drugą, wojna na froncie różnic światopoglądowych, wyznania czy koloru skóry, każda wojna jest zła. Każda wojna sieje spustoszenie i zabija
- powiedziała w pewnym momencie prezydent Gdańska, by później jeszcze bardziej przenieść się w przemówieniu do czasów współczesnych:
Nie ma wątpliwości, że wspólnota europejska, która powstała ze wspólnot narodowych, była odpowiedzią na horror wojny. Celem integracji europejskiej był nie tylko dobrobyt i rozwój, ale przede wszystkim pokój. Pokój w Europie, między narodami i pokój społeczny. Jak wiemy wymaga to praworządności i poszanowania tych wartości, które stanowią katalog praw człowieka i obywatela. Dlatego ci, którzy kwestionują zjednoczenie europejskie i demontują wolnościową demokrację sprzyjają powrotowi stref wpływów i prymatu silniejszego. Tam, gdzie zaczyna brakować praw i tłumi się wolność, tam prędzej czy później pojawia się przemoc w życiu publicznym
Po Dulkiewicz list od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał Paweł Mucha, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej szef rządu podkreślał bohaterstwo obrońców półwyspu. "Chłopcy z Westerplatte, warszawskich Termopil i innych miejsc dawali świadectwo bohaterstwa narodu polskiego. Ich krew i ofiara dała nam później nadzieję" - powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał, że należy pamiętać o tamtych ofiarach, ponieważ z nich zrodziła się dzisiejsza Polska.
Wielkie straty całej drugiej wojny światowej - materialne, duchowe, gospodarcze, finansowe - odrabiamy przez ostatnie 30 lat, w szczególności przez ostatnie lata. O tym musimy pamiętać
- stwierdził premier.
Mateusz Morawiecki podkreślał, że "mówi się, iż pierwszą ofiarą wojny jest prawda". - Pierwszą ofiarą była wolność i godność człowieka. Polska stała na straży tamtych wartości - dodał.