Tatry. Akcja TOPR w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. PZA o śledztwie prokuratury: Odcinamy się

Tatry. Polski Związek Alpinizmu wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że to nie z inicjatywy związku rozpoczęło się śledztwo w sprawie akcji ratunkowej TOPR w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. W poniedziałek do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości, do których miało dojść podczas próby odnalezienia grotołazów.
Zobacz wideo

Komunikat opublikowany został na oficjalnej stronie internetowej Polskiego Związku Alpinizmu. W oświadczeniu czytamy, że zarząd tego związku oraz innych organizacji zaprzecza, by zawiadomienie na TOPR zostało złożone do prokuratury przez którąś z tych organizacji.

Tatry - akcja ratunkowa TOPR: "ocena przebiegu akcji ratowniczej powinna być prowadzona po jej zakończeniu"

PZA zaznacza, że akcja poszukiwawcza prowadzona w Jaskini Wielkiej Śnieżnej stanowi ogromne wyzwanie dla całego środowiska taterników jaskiniowych i instytucji ratowniczych. Związek zaznacza, że tragedia ta powinna skutkować w przyszłości ustaleniem zasad i możliwości współdziałania w przypadku takich wypadków. Jak czytamy w komunikacie:

Zarząd Polskiego Związku Alpinizmu, Komisja Taternictwa Jaskiniowego i Grupa Ratownictwa Jaskiniowego odcinają się od wniosku o wszczęcie postępowania, który został złożony w prokuraturze przez osobę prywatną, w sprawie działania Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Dramat naszych Kolegów wywołuje w środowisku jaskiniowym wiele emocji. Apelujemy do wszystkich o umiar i powstrzymanie się od pochopnych wypowiedzi i osądów. W naszym odczuciu ocena przebiegu akcji ratowniczej powinna być prowadzona po jej zakończeniu.

Na końcu zarząd PZA, Komisja Taternictwa Jaskiniowego i Grupa Ratownictwa Jaskiniowego podziękowali ratownikom TOPR i innym zaangażowanym osobom za pomoc grotołazom, którzy zaginęli w Jaskini Wielkiej Śnieżnej.

Akcja TOPR w Jaskini Wielkiej Śnieżnej - prokuratura będzie prowadzić śledztwo w dwóch sprawach

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez TOPR, w sprawie prowadzenia akcji ratunkowej w Jaskini Wielkiej Śnieżnej, wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Zakopanem w poniedziałek 26 sierpnia. Śledztwo ma toczyć się w kierunku nieudzielania pomocy oraz ewentualnego niewykorzystania pomocy ze strony Grupy Ratownictwa Jaskiniowego i innych grotołazów.

Akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej rozpoczęła się wieczorem w sobotę 17 sierpnia. Wtedy do centrali TOPR wpłynęło zgłoszenie od grotołazów, którym udało się wyjść na powierzchnię, o dwóch ich kolegach, którym woda odcięła możliwość wyjścia z jaskini. Przez kolejne dni ratownicy zarówno w dzień, jak i w nocy, przeszukiwali jaskinię w celu ustalenia miejsca ich przebywania. Dodatkowo ratownicy poszerzali przejścia jaskini, aby móc się przedostać w trudno dostępne rejony. 22 sierpnia ratownicy odkryli ciało pierwszego z grotołazów. Na zdjęciach widać najprawdopodobniej także fragment ubrania należącego do drugiego ze speleologów. Obecnie ratownicy prowadzą próby wydostania ciał z jaskini.

Więcej o: