Ogłoszenie zostało zamieszczone na portalu trojmiasto.pl. Mikrokawalerka o powierzchni 12 metrów kwadratowych (9 mkw. plus antresola) wyceniona została na 1500 zł za miesiąc plus opłaty - dla jednej osoby 180 zł, dla dwóch 290. Do tego właścicielka wymaga kaucji w wysokości 1780 zł. Mieszkanie jest umeblowane, składa się z aneksu kuchennego z płytą ceramiczną, lodówką, kuchenką mikrofalową i czajnikiem. W ogłoszeniu czytamy, że jest nawet miejsce, gdzie da się zjeść posiłek. Łóżko usytuowane jest na wspomnianej antresoli. Do tego w pełni wyposażona łazienka.
Właścicielka zachwala lokalizację mieszkania (ul. Matejki) - blisko do galerii handlowej, przystanku tramwajowego i sklepów, "po kebaba można wyskoczyć w kapciach" - czytamy. Ogłoszenie trafiło też na Facebooka, gdzie wywołało wiele negatywnych komentarzy. "Dziennik Bałtycki" przytacza kilka z nich. "To jest chyba jakiś ponury żart. Stroi sobie pani z nas żarty, prawda? Nikt poważny nie wystawiłby takiej oferty przecież" - stwierdził jeden z komentujących. "188 ZŁ za metr kwadratowy miesięcznie, biznes biznesem, ale niedługo chyba wszyscy studenci przeniosą się do Pruszcza skoro Gdańsk robi się Paryżem Polski" - czytamy w kolejnym wpisie.
Co więcej, właścicielka przed podpisaniem umowy wymaga udokumentowania swoich stałych dochodów.