Drożyzna na cmentarzu w Brzezinach. Nawet 5 tys. zł za pochówek. Mieszkańcy piszą list do kurii

Mieszkańcy Brzezin mają dosyć wysokich cen pochówku na jedynym w mieście cmentarzu, które dochodzą do kilku tysięcy złotych. Pan Sławomir Pawlik napisał list do abp. Grzegorza Rysia z prośbą o interwencję. Pod apelem podpisało się 1300 osób.
Zobacz wideo

Sprawę pana Sławomira Pawlika opisuje m.in. na swoim portalu Radio Łódź. Mężczyzna za pogrzeb swojego ojca zapłacił 4780 zł. A to tylko suma, którą przekazał administracji cmentarnej. Łączny koszt pochówku wyniósł go bowiem 12 tys. zł - w sumie znajduje się też koszt poniesiony w domu pogrzebowym. 

Brzeziny. Mieszkańcy piszą do arcybiskupa ws. cen pochówków

W tych niecałych 5 tys. zł  mieszczą się: opłata za plac (2000 zł), kaplica (380 zł) dochowanie do piwnicy, czyli umieszczenie trumny w grobie (400 zł) i wykopanie grobu (2 tys. zł). - Pięć tysięcy to jest w naszych warunkach dwu, a niekiedy i dwu i pół miesięczna pensja - powiedział mężczyzna w rozmowie z TVN. Stacja porównała cennik cmentarza z Brzezin z cmentarzem w oddalonych o 10 km Koluszkach. Różnica jest duża. W Koluszkach za plac płaci się od 500 do 800 zł, za kaplicę 250, dochowanie do piwnicy jest darmowe, a kwestia wykopania grobu spoczywa na osobie organizującej pogrzeb. Wysokie opłaty na cmentarzu nie podobają się także innym mieszkańcom Brzezin. Różnica wynika z faktu, że cmentarz w Brzezinach podlega kurii, z kolei ten w Koluszkach parafii. 

Pawlik wystosował w związku z tym list do Archidiecezji Łódzkiej. - W zasadzie kwintesencją tego listu jest prośba o nieodzieranie z godności ludzi, którzy chowają swoich bliskich, którzy muszą płacić horrendalne kwoty opłat cmentarnych - powiedział Pawlik Radiu Łódź. Pod listem podpisało się 1300 osób. 

Ekonom archidiecezji łódzkiej ks. Tomasz Bartczak przekonuje, że jeden cennik jest dla wszystkich cmentarzy zarządzanych przez kurię. Opłaty zaś są coraz wyższe, bo rosną koszty utrzymania tych miejsc. Ks. Bartczak twierdzi też, że Pawlik zdecydował się na grób murowany, a nie ziemny, co podniosło koszty.

Więcej o: