Akcja ratownicza TOPR w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Woda odcięła drogę speleologom

Trwa akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach. Na głębokości około 400 m utknęło tam dwóch speleologów. Należeli do grupy, która badała to miejsce. TOPR wezwali ich koledzy.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe bierze udział w akcji w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Oddelegowano do niej obecnie 9 ratowników, których przed jaskinię jeszcze przed zmrokiem przetransportował śmigłowiec. Przed wejściem rozbito bazę, gdzie czeka dodatkowy ratownik.

Dotarcie do speleologów (badaczy jaskiń), którzy znajdują się na głębokości ok. 400 m, może zająć około 8 godzin. TOPR ma informacje, że poszukiwani są "cali i zdrowi".

TOPR: liczymy, że poziom wody w jaskini opadnie

Dlaczego ludzie utknęli w jaskini? Okazuje się, że dwóm osobom drogę na powierzchnię odcięła woda, której poziom podniósł się po ostatnich deszczach - wyjaśnił naczelnik TOPR, Jan Krzysztof. Ratownicy liczą, że woda w ciągu najbliższych godzin opadnie. Jeśli tak się nie stanie, do akcji zaangażowana zostać może duża grupa ratowników. 

Jaskinia Wielka Śnieżna to najgłębszy i najdłuższy system jaskiniowy w polskich Tatrach. Długość korytarzy położonej w Małołączniaku jaskini sięga 23 kilometrów, a różnica poziomów to ponad 800 metrów.

Więcej o: