Prawicowe media piszą o Szwedach uciekających do Polski. Twarde dane temu przeczą

Liczba Szwedów przebywających w Polsce nie wzrasta, a w ubiegłym roku o azyl ubiegała się jedna osoba z tego kraju - wynika z oficjalnych statystyk Urzędu do spraw Cudzoziemców. Tym samym nieprawdziwa jest narracja o ucieczkach obywateli Szwecji do Polski, którą prowadzą niektóre prawicowe media.

W ostatnich dniach prawicowe media obiegła informacja, że coraz więcej Szwedów ubiega się o azyl w Polsce, a Szwecja "tonie pod ciężarem imigrantów". Takiej narracji wtórował m.in. prawicowy portal wpolityce.pl, pisząc, że Szwedzi boją się o swoje bezpieczeństwo, a ich państwo jest "trawione przez brutalność i przestępstwa, jakich dokonują bezkarni muzułmańscy migranci". 

Informację o uciekających do Polski Szwedach zdążyła "podać dalej" na Twitterze europosłanka PiS Beata Mazurek. "Zamachy, wzrost przestępczości, gwałty, strach i strefy szariatu. Takie są konsekwencje multikulturalizmu i otwartych drzwi dla imigrantów. Szwedzi uciekają ze swojego kraju, aby w Polsce znaleźć spokój i normalność. A jeszcze nie tak dawno PO chciała ich (imigrantów) przyjąć każdą ilość - zgroza" - przekonywała na Twitterze.

Tymczasem jak wynika z danych Urzędu ds. Cudzoziemców, według stanu na 1 lipca, dokumenty potwierdzające prawo pobytu na terytorium Polski posiada 2577 Szwedów. Żaden z nich nie przebywa w Polsce w ramach azylu lub statusu uchodźcy. Pół roku wcześniej - 1 stycznia - liczba ta wynosiła 2594. W styczniu 2018 r. liczba Szwedów z prawem pobytu wyniosła 2613 osób.

W tym roku żaden Szwed nie złożył wniosku o azyl. W 2018 r. taki wniosek złożył jeden obywatel tego kraju.

Statystyki urzędu przytoczył m.in. portal Konkret24.

Meksyk szykuje się na deportacje zapowiadane przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Zobacz wideo o największych problemach związanych z całym procesem:

Zobacz wideo

Skąd więc pojawiła się informacja o Szwedach masowo uciekających do Polski? "Nasz Dziennik", który jako pierwszy zamieścił taką informację, powołał się na ankietę przeprowadzoną przez "dziennikarza politycznego Petera Immanuelsena". 

"Przed dwoma laty dziennikarz polityczny Peter Imanuelsen zapytał Szwedów na Twitterze, do jakiego kraju najlepiej byłoby uciec, aby zaznać spokoju i normalności. Przeprowadził ankietę, w której oddano ponad 9500 głosów. 67 proc. osób wskazało na Polskę" - opisano w gazecie. Problem w tym, że chodzi o skrajnie prawicowego działacza i internetowego "trolla", znanego szerzej pod pseudonimem "Peter Sweden". W przeszłości było o nim głośno między innymi przez wypowiedzi, w których chwalił Adolfa Hitlera i negował Holokaust.

Więcej o: