Gdańsk. Rusza proces w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Na ławie oskarżonych ochroniarz

W Gdańsku rusza pierwszy proces związany z zabójstwem prezydenta Pawła Adamowicza. Na ławie oskarżonych zasiądzie Dariusz S., który był jednym z pracowników ochrony i dyrektorem do spraw bezpieczeństwa agencji zabezpieczającej finał WOŚP. Grozi mu 8 lat więzienia.
Zobacz wideo

W środę 7 sierpnia przed Sądem Rejonowym w Gdańsku ruszy pierwszy proces związany ze śmiercią Pawła Adamowicza - podaje RMF FM. Prezydent Gdańska został kilkukrotnie dźgnięty nożem przez 27-letniego Stefana W. podczas finału WOŚP 13 stycznia. Zmarł w szpitalu dzień później.

Gdańsk. Rusza proces ws. zabójstwa Pawła Adamowicza

Na ławie oskarżonych zasiądzie ochroniarz Dariusz S., który jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań i nakłanianie do tego samego innej osoby. W chwili zabójstwa Pawła Adamowicza był dyrektorem do spraw bezpieczeństwa w agencji, która zabezpieczała gdański finał WOŚP.

Zdaniem śledczych Dariusz S. w dniu ataku twierdził, że podejrzany o zabójstwo Stefan W. posłużył się plakietką z napisem "media", by wejść na scenę finału WOŚP i znaleźć się jak najbliżej prezydenta. Mężczyzna przekazał plakietkę "media" policji, ale podczas przesłuchania w prokuraturze zaczął się wycofywać z zeznań. Miał też nakłaniać jednego ze swych pracowników do składania fałszywych zeznań. Zdaniem śledczych działania te podjął, by zatuszować nieprawidłowości przy zabezpieczeniu finału WOŚP (Stefan W. nie miał identyfikatora z napisem "media", a mimo to znalazł się na scenie).

Dariusz S. od stycznia przebywał w areszcie tymczasowym. Rzeczniczka prokuratury w Gdańsku poinformowała, że początkowo nie przyznawał się do winy, ale ostatecznie złozył wyjaśnienia i przyznał się do składania fałszywych zeznań.Grozi mu do 8 lat więzienia. 

Więcej o: