- Czemu nie karzecie polityków, którzy zap*** samolotami za moje, k***, pieniądze? Dlaczego ich nie pociągniecie do odpowiedzialności? Nie ma na to zgody. Możecie mnie zabić na tej barykadzie. Możecie mi strzelić w łeb, ale nie cofnę się, bo Polska się stacza - mówił Jurek Owsiak, cytowany przez "Gazetę Lubuską, w czasie zakończenia festiwalu Pol'and'Rock w Kostrzynie nad Odrą.
Twórca WOŚP i festiwalu Pol'and'Rock nawiązywał do głośnych ostatnio informacji - o lotach marszałka Kuchcińskiego oraz specustawie, która pozwoli na budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku na gruntach Gdańska.
- Możecie mnie zarąbać, ale nie zamknięcie mi mordy! To wy trwonicie moje pieniądze. Zabieracie Westerplatte. K***, po co?! Od*** się od Westerplatte! Wsadzicie mnie za to do pierdla? To znajdę tam kumpli i rozsadzimy to od środka - mówił Owsiak.
- A wy k*** ile wywalacie pieniędzy na loty? 176 mln zł na służbę zdrowia. Stoimy w kolejkach do służby zdrowia. Pacjenci onkologiczni nie mają się jak leczyć. To co wy k*** do nas macie? - pytał.
Apelował też, by iść na wybory i "zmieniać rzeczywistość". Podkreślał: "Sorry, jeśli kogoś uraziłem. Ale się k*** wylewa z człowieka". Prosił też zebranych, żeby w razie czego bronili go w sądzie.
Przed rokiem Owsiak stawał przed sądem za przekleństwo na spotkaniu autorskim. Sąd sprawę umorzył. Wcześniej - w 2017 roku - Jerzy Owsiak został ukarany przez sąd naganą za to, że ze sceny przystanku Woodstock powiedział m.in. "pie*** polityków" i "nie mów, ku***, że jestem drugi sort".