'Przejście kanałem było przepustką do życia, choć droga prowadziła przez strefę upodlenia'. Byliśmy w powstańczych kanałach

"Po pas w śmierdzących ściekach, czasem na kolanach, w kanałach za niskich do stania. Ranni, wycieńczeni padali i topili się. Zdarzało się, że lekarze robili im śmiertelny zastrzyk morfiny, by uchronić ich od śmierci w cuchnącej cieczy" - tak przejście kanałami wspominał Stanisław Likiernik ps. "Staszek", powstaniec ze Zgrupowania AK "Radosław".

O tym, jak ważne były kanały i do czego służyły w czasie Powstania Warszawskiego opowiadają dr Szymon Niedziela z Muzeum Powstania Warszawskiego i Marzena Wojewódzka, rzeczniczka MPWiK w Warszawie.

Zobacz wideo


Za pomoc w przygotowaniu materiału dziękujemy Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Miejskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie.