Do wypadku, w którym zginął Krzysztof Skowron pełniący funkcję komendanta powiatowego w Mikołowie, doszło w poniedziałek 8 lipca około godziny 13:00 na drodze krajowej numer 79 w miejscowości Wełnin. Policjant jechał motocyklem od strony Sandomierza w kierunku Krakowa. Na skrzyżowaniu w Wełninie uderzył w niego samochód marki Toyota.
Z pierwszych ustaleń policji wynikało, że kierowca osobówki skręcał w lewo i nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka motocykliście. Dalsze postępowanie wykazało, że za kierownicą toyoty siedział 54-letni ksiądz z Bochni. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wobec 54-latka zastosowano poręczenie majątkowe - pisze Wirtualna Polska.
Ksiądz z Bochni usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Śledczy wciąż zbierają informacje dot. szczegółów tragicznego wypadku. Biegli będą ustalać, z jaką prędkością jechały oba pojazdy.