Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł, że opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk jest winny naruszenia nietykalności policjantów, gdy ci wykonywali czynności służbowe.
Chodzi o wydarzenia z 10 czerwca 2017 roku, gdy Frasyniuk blokował miesięcznicę smoleńską. Gdy policja interweniowała wobec blokujących przemarsz i zaczęła ich wynosić z ulicy, Frasyniuk, co wskazywała prokuratura, "wierzgał nogami, krzyczał i reagował agresywnie". Wtedy też podczas wynoszenia go, kopnął jednego z policjantów. Frasyniuk nie przyznawał się do winy.
Sędzia Adam Grzejszczak stwierdził, że opozycjonista naruszył nietykalność policjantów poprzez: kopnięcie, popchnięcie go rękami i przepchnięcie ramieniem. Podnoszono, że na nagraniach widać te działania Frasyniuka.
Pomimo tego, że sąd uznał winę Frasyniuka, to umorzył warunkowo postępowanie w jego sprawie na rok. Władysław Frasyniuk ma wpłacić też siedem tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.