Cały czas pojawiają się nowe informacje na temat zatrzymanych po wydarzeniach z Białegostoku. W niedzielę rzecznik KGP Mariusz Ciarka poinformował, że jest ich łącznie 25 i "myśli, że to nie koniec". Policja wciąż więc "wyłapuje" tych, którzy w trakcie, bądź po Marszu Równości, zakłócali porządek, dokonywali rozbojów, czy ataków fizycznych, rzucali kamieniami lub butelkami.
Z całej Polski płyną komentarze na temat wydarzeń ze stolicy Podlasia, szefowa MSWiA Elżbieta Witek zapewnia, że konsekwencje zostaną wyciągnięte, a opozycja składa wnioski m.in. do Prokuratora Krajowego w sprawie ataków.
Są jednak i tacy, którzy bronią i tłumaczą agresję napastników z Białegostoku lub, jak np. marszałek województwa podlaskiego, mają nieco inny pogląd na sprawę. Szef struktur PiS w regionie, winą za ataki obwinił... prezydenta miasta i społeczność osób LGBT.
Jednak nie tylko marszałek Artur Kosicki zaprezentował odmienne stanowisko. Na stronach parafii św. Jadwigi Królowej w Białymstoku można w ogłoszeniach parafialnych znaleźć podziękowania za walkę w "obronę wartości chrześcijańskich".
Cała ich treść:
Jako kapłani posługujący w naszej parafii, składamy wyrazy uznania i podziękowania tym wszystkim, którzy w ostatnim czasie, w jakikolwiek sposób włączyli się w obronę wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich, chroniąc nasze miasto, zwłaszcza dzieci i młodzież przed planową demoralizacją i deprawacją. Niech wam Bóg wynagrodzi i błogosławi wszelkie dalsze dobre poczynania.
Ogłoszenia z 21 lipca na stronie parafii św. Jadwigi Królowej w Białymstoku jadwiga.archibial.pl