Jak podaje RMF FM warszawska spółka Warbus w Elblągu obsługiwała sześć linii autobusowych, a w Lublinie posiadała 30 autobusów, które kursowały na 16 liniach. Utrudnień w komunikacji nie udało się przewidzieć, ponieważ miejscy urzędnicy dowiedzieli się o wypowiedzeniu umowy z komunikatu, który został do nich wysłany w środę wieczorem.
Urzędnicy nie mogli w tak krótkim czasie zorganizować autobusów zastępczych. Utrudnieniem jest także sezon wakacyjny, podczas którego część kierowców przebywa na urlopach. W związku z tym, zwłaszcza w godzinach porannych, pasażerowie w Lublinie i Elblągu musieli liczyć się z utrudnieniami. W Elblągu dotyczy to linii numer 10, 11, 13, 17, 30 i 31. Z kolei w Lublinie autobusy Warbus kursowały na trasach linii nr 2, 3, 6, 10, 13, 14, 20, 26, 30, 31, 32, 39, 40, 42, 44 i 45. Obydwa miasta sukcesywnie wysyłają na te trasy autobusy zastępcze.
Z nagłym wypowiedzeniem umowy i zawieszeniem kursów przez spółkę Warbus zmaga się także gmina Oborniki w województwie wielkopolskim. Od 18 lipca wszystkie kursy komunikacji miejskiej zostały zawieszone. Jak zapewniają władze, Gmina Oborniki pomimo aktualnej umowy z firmą Warbus sp. z o.o., dotyczącą świadczenia usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego została postawiona przed faktem dokonanym, jednak ma plan awaryjny. Zorganizowanie nowego taboru oraz podpisanie umowy z nowym przewoźnikiem może potrwać od 14 do 21 dni.