- Gdybyśmy mieli do czynienia z zaginięciem tego chłopczyka, który zostałby porzucony przez ojca i gdzieś uciekł, to prawdopodobnie zostałby już odnaleziony - przekonywał Sokołowski. Reporter "Faktów" TVN ustalił, że ojciec chłopca miał wysłać do żony SMS-a, w którym napisał, że kobieta "już nigdy nie zobaczy swojego syna".
Policjanci z Grodziska Mazowieckiego wciąż poszukują 5-letniego Dawida Żukowskiego. W ubiegłym tygodniu w środę około północy jego zaginięcie zgłosiła matka, gdy ojciec - 32-letni Paweł Ż. - nie odwiózł dziecka w umówionym czasie. Mężczyzna po południu zabrał Dawida z domu dziadków chłopca w Grodzisku Mazowieckim, a następnie popełnił samobójstwo. Nie wiadomo, co stało się z chłopcem.
5-letni Dawid Żukowski ma 110 centymetrów wzrostu, jest szczupłej budowy ciała. Ma jasne włosy. W momencie zaginięcia był ubrany w szaroniebieską bluzę dresową, niebieskie jeansy oraz niebieskie trampki. Informacje związane z zaginięciem chłopca można zgłaszać do najbliższej jednostki policji lub dzwoniąc na numery telefonów 112 i 997.