Rzecznik Komendy Stołecznej Policji komisarz Sylwester Marczak powiedział IAR, że od początku poszukiwań policjanci sprawdzili już ponad 3 tysiące hektarów terenu. Zapowiedział, że akcja poszukiwawcza będzie kontynuowana w niedzielę i zacznie się wcześnie rano. Policję, podobnie jak w poprzednich dniach, będą wspierać inne służby mundurowe.
Według nieoficjalnych informacji w pobliżu węzła Konotopa, gdzie trwają najintensywniejsze poszukiwania, policyjny pies miał poczuć zapach dziecka, ale nie podjął dalszego tropu. Do policji trafiło też nagranie, na którym widać skodę fabię, podobną do tej, którą jechał ojciec Dawida. Auto zostało zarejestrowane przez monitoring ok. 17.28, gdy jechało w stronę Warszawy, a następnie o 19.34, gdy jechało w stronę Grodziska (na nagraniu widać czas o godzinę wcześniejszy, ze względu na ustawienie rejestratora na czas zimowy). Nagranie udostępniła firma Lajk Taxi z Grodziska Mazowieckiego. Funkcjonariusze poinformowali nas, że ten film został dokładnie przeanalizowany. Nie ma jednak potwierdzenia, że widać na nim to konkretne auto.
W środę około 17.00 ojciec zabrał chłopca z domu w Grodzisku Mazowieckim i odjechał w nieznanym kierunku. Z informacji zebranych przez policjantów wynika, że mężczyzna mógł poruszać się na trasie pomiędzy Grodziskiem Mazowieckim a lotniskiem Okęcie w Warszawie. Po czterech godzinach, przed 21.00 policjanci dostali zgłoszenie, że ojciec 5-latka nie żyje. Ta informacja została przez funkcjonariuszy potwierdzona. Do tej pory nieznane jest natomiast miejsce pobytu dziecka.
Informacje związane z zaginięciem chłopca można zgłaszać do najbliższej jednostki policji lub pod numerami telefonów 112 i 997.