Akcja kaskadowego pomiaru prędkości rozpoczęła się o godzinie 6, a zakończy się o 22. Policjanci w całym kraju będą wyłapywać piratów drogowych, pracując przede wszystkim w tych miejscach, w których często dochodzi do wypadków. Policja tłumaczy, że akcja ma związek ze stale rosnącą liczbą wypadków ze skutkiem śmiertelnym
Podinspektor Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji powiedział w rozmowie z Onetem, że policja odnotowuje wzrost liczby wypadków ze skutkiem śmiertelnym przy jednoczesnym spadku liczby wypadków w ogóle, a także spadku liczby osób rannych. Zmiana w statystykach wynika przede wszystkim z nadmiernej prędkości.
- To prędkość generuje większy tragizm zdarzeń drogowych. Finały tych zdarzeń są częściej, niż to bywało w poprzednich latach, śmiertelne - powiedział podinspektor Radosław Kobryś.
Z policyjnych statystyk wynika, że od początku wakacji 2019 na polskich drogach doszło do 156 wypadków, w których ktoś poniósł śmierć. "Wypadki drogowe zazwyczaj nie są przypadkiem. Prawie za każdym zdarzeniem kryje się niebezpieczne zachowanie kierowcy lub pieszego. Wielu tragedii można byłoby uniknąć, gdyby przestrzegane były elementarne zasady ostrożności i bezpieczeństwa" - czytamy na stronie policji.
Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym - wakacje 2019 Fot. Policja.pl
Kaskadowy pomiar prędkości polega na przeprowadzaniu kontroli prędkości na tej samej drodze, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach przez kilka patroli policji, ustawionych kolejno po sobie na określonym, często krótkim, odcinku drogi. Jest to działanie kontrolno-prewencyjne, mające na celu egzekwowanie przestrzegania ograniczeń prędkości. Akcje kaskadowego pomiaru prędkości odbywają się najczęściej na drogach krajowych, stanowiących główne ciągi komunikacyjne kraju.