Z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że aż 90,6 proc. badanych Polaków deklaruje, że segreguje śmieci, a tylko 9,4 proc. przyznaje się, że tego nie robi. Co ciekawe, zaledwie 67 proc. ankietowanych uważa, że o segregację śmieci dbają również ich sąsiedzi.
W wynikach sondażu widać dużą rozbieżność w tym, jak Polacy mówią o sobie, a jak postrzegają swoich sąsiadów. Dlaczego? Sławomir Brzózek, prezes Fundacji Nasza Ziemia, mówi, że dzieje się tak z poczucia wstydu. - Polacy wiedzą, że powinni segregować opady, dlatego deklarują, że to robią, choć badania pokazują, że robi to zaledwie 30–35 proc. Polaków - relacjonuje "Rzeczpospolita".
Z badania IBRiS dowiadujemy się, że największymi zwolennikami segregowania odpadów są ludzie młodzi, a najmniej o selektywne wyrzucanie odpadów dbają osoby starsze. Interesujące jest także to, że odpady dzielą niemal wszystkie osoby pobierające świadczenie 500 plus. Tym, że w ich domu segreguje się odpady, pochwaliło się także 97 proc. badanych, którzy są zwolennikami Platformy Obywatelskiej. Najwięcej niesegregujących śmieci jest wśród osób oglądających "Wiadomości" TVP (14 proc.).
Badania sondażowe to jedno, a praktyka to drugie - co pokazują przytaczane wcześniej dane o postrzeganiu segregacji śmieci przez sąsiadów. Dlaczego? Zdaniem Sławomira Brzózka do zmiany przyzwyczajeń nie zachęcają m.in. opłaty za wywóz odpadów, które nie różnią się znacząco w przypadku gospodarstw, w których śmieci się segreguje i tych, w których się o to nie dba.
* * *
Do oceanów co minutę trafia ciężarówka plastikowych odpadów, które zabijają żółwie, ptaki, ryby, wieloryby i delfiny. Jedną z organizacji działającą na rzecz zatrzymania plastikowej epidemii jest Greenpeace. Nawet niewielka wpłata wzmacnia skuteczność ich działań. Możesz jej dokonać pod tym linkiem >>