Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 24 czerwca przed godziną 11:00 na drodze krajowej nr 53 w Myszyńcu Starym. Brały w nim udział trzy pojazdy: dwie ciężarówki oraz samochód osobowy. Tym ostatnim podróżowały trzy osoby - dwie kobiety i dziecko. Z wstępnych ustaleń policji wynikało, że kobieta prowadząca samochód osobowy nie wyhamowała przed tirem, który zatrzymał się przed nią i wjechała w jego naczepę. Chwilę później w samochód osobowy wjechała jadąca za nim ciężarówka.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, że samochód osobowy jednak zdążył zatrzymać się za tirem z naczepą. Wtedy w jego tył uderzyła rozpędzona ciężarówka, którą dosłownie zmiażdżyła osobówkę. W piątek Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce potwierdziła w rozmowie z Gazeta.pl, że przebieg wypadku w Myszyńcu był inny niż zakładano, a kamera faktycznie zarejestrowała całe zdarzenie.
Samochód został doszczętnie zniszczony. W wyniku wypadku dwie kobiety podróżujące samochodem osobowym poniosły śmierć na miejscu. Ciężko ranne zostało dziecko oraz kierowca jednej z ciężarówek. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.