Zakopiańska policja poinformowała, że we wtorek około godziny 14 pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) natknął się na ciało, które było już w dalece zaawansowanym stanie rozkładu. Na miejsce natychmiast przyjechała policja.
Ciało znajdowało się w kompleksie leśnym w Dolinie Jaworzynki - dokładnie około 100 metrów od szlaku, które prowadzi przez tę dolinę. Policja informuje, że ze względu na duży postęp rozkładu ciała, identyfikacja nie jest łatwa. Prokurator, który również pojawił się na miejscu podjął decyzję o tym, aby zabezpieczyć do dalszej identyfikacji zarówno zwłoki, jak i ubrania, które osoba miała na sobie.
Fragmenty ubrań mogą świadczyć o tym, iż są to zwłoki mężczyzny
- informuje policja w Zakopanem i dodaje, że wstępnie wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu. Zwłoki z Doliny Jaworzynki przetransportowali na noszach ratownicy TOPR.
Z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że ciało mogło należeć do turysty, który zaginął w zeszłym roku w tej okolicy. Mają potwierdzać to dokumenty znalezione przy zwłokach. Policja nie potwierdza na razie oficjalnie tożsamości zmarłego.