Jak informuje policja z Łodzi, polscy funkcjonariusze we współpracy z agentami FBI pracowali nad zakazanymi treściami publikowanymi w sieci darknet. Głównie zajmowali się publikowanymi treściami pedofilskimi. Śledczy w trakcie swojej pracy bliżej przyjrzeli się jednemu z forów, na którym dochodziło do wymiany danych. Udało im się ustalić, że jego twórca i administrator działa z Łodzi, następnie wytypowali jego dom w dzielnicy Polesie.
W mieszkaniu zatrzymali 18-letniego mężczyznę, zabezpieczyli komputery, telefony i sprzęt elektroniczny, na których przechowywane były hasła i materiały fotograficzne i filmowe z zakazanymi treściami, a także serwer, pendrive'y, konsole i płyty CD, z których korzystał 18-latek. Na zabezpieczonych nośnikach znaleziono m.in. treści zoofilskie z udziałem dzieci.
"18-latek został przewieziony do komendy wojewódzkiej i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Zabezpieczone dowody trafiły bezpośrednio do badań na podstawie których biegli wydadzą opinię" - informuje w komunikacie łódzka policja. Mężczyzna dotychczas nie miał konfliktu z prawem, uchylał się jedynie od obowiązku szkolnego. Dowody wskazują, że nie zarabiał na swojej działalności.
Najbliższe miesiące spędzi w areszcie, grozi mu 12 lat więzienia. "Wśród internautów pokutuje opinia, że dzięki korzystaniu z darknetu użytkownik może czuć się bezkarnie nawet w przypadku umieszczania treści zabronionych. Jak przekonał się zatrzymany łodzianin, to złudne odczucia. Nie ma bowiem anonimowości w sieci" - przestrzegają funkcjonariusze.