W poniedziałek po godzinie 10:00 zamaskowany 18-latek wtargnął do szkoły nr. 1 im. Władysława Łokietka w Brześciu Kujawskim, wrzucił petardę hukową, a następnie postrzelił sprzątaczkę. W wyniku działania petardy niegroźnych obrażeń doznała 11-letnia uczennica szkoły. Z informacji pogotowia wynika, że życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Napastnik został obezwładniony przez woźnego i oddany w ręce policji.
Justyna Plechowska, prokurator okręgowy we Włocławku powiedziała, że na miejscu zdarzenia wciąż są śledczy, którzy zbierają materiał dowodowy i wykonują dalsze czynności procesowe. Plechowska nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie, o motywy działania sprawcy, czy był trzeźwy i w jaki sposób dostał się do szkoły, w której był monitoring (według pogłosek wyłączony na czas wyborów - red.) i elektryczne zamki. To wszystko będzie dopiero ustalane.
- Wykonujmy czynności w kierunku usiłowania zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych. Mamy 48 godzin na przesłuchanie i postawienia zarzutów - powiedziała prokurator.
Z kolei komendant policji kujawsko-pomorskiej potwierdził informacje lokalnych mediów, że 18-letni sprawca ataku, to osoba, która 1 lipca zeszłego roku została zatrzymana na szkolnym boisku z ostrym narzędziem. Po tym groźnym incydencie mężczyzna został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym.
Dzieci i pracownicy szkoły zostali objęci wsparciem psychologów.
W związku ze strzelaniną została starostwo powiatowe we Włocławku uruchomiła infolinię dla poszkodowanych. Numer infolinii - 533 609 701.